W pewnym górskim klasztorze pojawił się któregoś dnia nieznośny, złośliwy kot. Zawsze, gdy mnisi zasiadali do wieczornej medytacji, zaczynał im przeszkadzać w modlitwie, rozpraszał ich uwagę, złośliwie przewracał naczynia. Mistrz klasztoru zdenerwowany na zwierzę, nakazał co wieczór przed medytacją przywiązywać je do palika od namiotu. Czynność łapania kota i przywiązywania go powtarzała się każdego wieczoru.

 

Nawet gdy psotny kot zdechł, a na jego miejsce pojawił się inny, spokojny i nierozrabiający – jego również przywiązywano przezornie do palika od namiotu. Minęły lata. Mistrz klasztoru umarł, uczniowie sami stali się mistrzami. Przed wieczorną medytacją jednak zawsze łapano w klasztorze każdego kota i przywiązywano go do palika od namiotu. Z czasem w mądrych księgach pojawił się wpis nakazujący przed wieczorną medytacją przywiązanie kota do palika ( wg Zbigniewa Królickiego)